czwartek, 6 lutego 2014

ZAMÓWIENIA PUBLICZNE - TROPIMY ABSURDY

W ramach pozyskiwania nowych zleceń analizujemy ogłoszenia o zamówieniach publicznych na wykonanie dokumentacji projektowych, nawet na najmniejsze i dość proste zadania inwestycyjne, co może stanowić dobrą szansę na podnoszenie kwalifikacji młodych i nowych pracowników. Już po kilku dniach zaangażowania w te poszukiwania postanowiliśmy powrócić do redagowania trochę zaniedbanego przez nas bloga aby podzielić się z Wami na gorąco naszymi spostrzeżeniami.
Specyfikacje, jak można było się spodziewać zawierają zapisy co najmniej zastanawiające, często śmieszne i żenujące. Oto przykłady:
  1. Zamówienie na wykonanie projektu remontu elewacji budynku. Termin realizacji - 1 miesiąc od dnia ogłoszenia przetargu. W ramach zlecenia wymagane uzgodnienie projektu z konserwatorem zabytków i dokonanie zgłoszenia. Procedury wymagając więc co najmniej 2 miesiące na ich realizację (na brak sprzeciwu do zgłoszenia można oczekiwać do 1 miesiąca). Wykonanie inwentaryzacji, dokumentacji projektowej, kosztorysów i specyfikacji technicznej - no nie wiem, ale "super bohater" architektoniczny może wykonałby te prace w 2 tygodnie. Mamy więc w rezultacie 2,5 miesiąca, co stanowi niezbędne minimum. No cóż....
  2. Zamówienie na wykonanie projektu remontu tarasu. Wymagania - udokumentowanie wykonania w ciągu ostatnich 3 lat co najmniej dwóch projektów remontów tarasów :) Prowadzimy praktykę zawodową już (a może dopiero, kto wie) od 13 lat, a pod szyldem własnej firmy od 8 lat. Niestety nie jesteśmy wystarczająco doświadczeni, aby wziąć udział w tym przetargu!
  3. Zamówienie na wykonanie projektów rozbiórki kilku obiektów budowlanych. Termin złożenia oferty - 3 dni od daty ogłoszenia przetargu. Termin realizacji - 1 miesiąc łącznie z decyzją o pozwoleniu na rozbiórkę (procedura trwa 2 miesiące) i uzgodnieniem z konserwatorem (1 miesiąc). O zakresie dokumentacji już nie napiszę bo to chyba nie ma znaczenia.
Odnoszę wrażenie, ale może się mylę....

Może na wszelki wypadek zadam pytanie, zamiast konkluzji: Czy ogłoszeniodawcy chcą aby w ogóle ktoś wystartował w przetargu, czy może zwycięzca został już wyłoniony dawno temu?

Ciąg dalszy nastąpi.

Piotr Wiśniewski, architekt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz